Witam serdecznie.

Chciałem zapytać czy ktoś spotkał się z podobnym problemem - opis: po ustawieniu aparatu w tryb one shot, obszar autofokusa punktowy, śledzenie obiektu off, obiekt do wykrycia brak, detekcja oczu wyłączona, przełączanie śledzenia obiektów - zero, servo AF 1 (czułość śledzenia -2 i przyspieszanie/zwalnianie -2), aparat na statywie połączony i sterowany telefonem, seria zdjęć 30 kl./s., obiektyw Canon 70-200 EF L F4 IS z wyłączoną stabilizacją, ogniskowa 200 mm, czas rejestracji 1/1000, f4, iso 1250 - aparat rejestruje obraz minimalnie przesuwając płaszczyznę ostrości. Objawia się to tym, że płaszczyzna ostrości się przesuwa. Zawsze byłem przekonany, że autofokus po ustawieniu ostrości zostaje zablokowany zablokowany i jeżeli obiekt się nie porusza to otrzymuję serie identycznie ostrych zdjęć. Czy w przypadku R7 jest inaczej? Zaznaczam, że nie korzystam z obiektywu RF tylko EF. Dołączam film który to pokazuje. Na nim widać trzykrotnie jak ostrość punktu centralnego i ciemniejsza pionowa krawędź budynku się co jakiś czas rozmazuje. Film powstał z serii plików RAW. Jego klatki to crop w 100% ze zdjęć.

Zaznaczam, że na krótkich ogniskowych efektu nie dostrzegam, np. 70 mm ale zdarzyło się (nie często ale jednak), że celując w jakiś punkt krajobrazu aparat nie ostrzył prawidłowo z Tamronem AF 17-50 F2.8.

Proszę o podpowiedź co może być przyczyną takiego efektu.